Strony

poniedziałek, 21 lipca 2014

Laini Taylor "Córka dymu i kości"

"Dawno, dawno temu anioł i diablica zakochali się w sobie. Nie skończyło się to dobrze"

Karou prowadzi podwójne życie. Jest nastolatką mieszkającą w Pradze i uczęszczającą do liceum plastycznego. Jej ekscentryczny wygląd - niebieskie włosy, tatuaże na całym ciele i blizny - sprawia, że w ludzkim świecie uważana jest za dziwną. Jednak jest też drugi świat. Sklep Brimstone'a - Dealera Marzeń, który wraz z innymi chimerami wychował Karou. W sklepie są dwoje drzwi. Jedne, którymi Karou wchodzi do swojego "domu" oraz do różnych zakątków kuli ziemskiej wykonując zlecenia Brimstone'a, i drugie prowadzące do całkiem innego świata. Dealer Marzeń zbiera zęby, za które daje ludziom "monety" spełniające życzenia. Karou czuje, że nie pasuje do ziemskiego świata. Od dawna zastanawia się kim właściwie jest i kim byli jej rodzice, których nawet nie pamięta. Jest jeszcze wiele pytań. Co oznaczają jej tatuaże na dłoniach? Po co Brimstone'owi tyle zębów? Wszystko się zmienia, gdy w świecie ludzi pojawiają się anioły o ognistych skrzydłach. Nie wiedzieć czemu wypalają odciski dłoni na niektórych drzwiach. Wtedy Karou i Akiva spotykają się. Dziewczyna jest coraz bliżej poznania całej prawdy.

Gdybym miała opisać tę powieść jednym słowem, zrobiłabym to. Wystarczyłby jeden przymiotnik - oryginalna. Nigdy w życiu nie czytałam tak nieziemsko oryginalnej i dobrze napisanej książki. Szwendając się po bibliotece natknęłam się na to cudo. Po przeczytaniu opisu pomyślałam, że anioły i demony to całkiem przereklamowany temat, ale nie wiadomo dlaczego zdecydowałam się na wypożyczenie. To była bardzo dobra decyzja.


 Styl pisania jest niesamowity wręcz liryczny. Laini Taylor pisze tak, że nasza wyobraźnia jest w raju. Opisy zasypanej śniegiem Pragi, bohaterów czy odczuć to wszystko jest mistrzowskie. 

„Pozostać szczerym w obliczu zła to dowód prawdziwej siły.” 


Jest to pierwsza przeczytana przeze mnie książka w której główna bohaterka jest tak oryginalną osóbką. Nie użala się nad sobą. Nie jest nieporadna. Potrafi walczyć i nigdy nie nie poddaje. 

Jeszcze raz oryginalność. To nie jest taka sobie powieść o aniołach i demonach. Autorka stworzyła całkiem nowy gatunek. Kto by pomyślał, że anioły mają mieć skrzydła z ognia? Połączenie mitologi i legend wyszło genialnie. Pozostaje jeszcze wątek miłości. Anioł i diablica. Nigdy się jeszcze z takim czymś nie spotkałam. 
Na każdym kroku książka nas zaskakuje. Ludzie przychodzący do sklepu Brimstone'a otrzymują miedziaki spełniające życzenia. Poza tym nigdy bym się nie domyśliła po co te zęby. Ale nie zdradzę. Przekonajcie się sami.

„- Nadzieja jest wewnątrz ciebie, a życzenia to tylko magia ? - Życzenia są nieprawdziwe. Nadzieja jest prawdziwa. Jest jedyną prawdziwą magią.”

Akcja cały czas trzyma nas w napięciu, a zwłaszcza na końcu. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Teraz jestem tak ciekawa, że muszę zdobyć  następną część. 

Książka z oryginalną fabułą, bohaterami, pisana niesamowitym stylem, o miłości, poświęceniu, szukaniu swojego własnego "ja". Czemu by nie? Gorąco polecam, a zwłaszcza wielbicielom fantastyki! 


Moja ocena:
10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania :)
Wam zajmuje to chwilkę, a dla mnie to wiele znaczy :)